Często słyszę pytanie: czy warto współpracować z certyfikowaną doulą? Czy certyfikat naprawdę coś zmienia w jakości wsparcia? Z mojego doświadczenia – tak, zdecydowanie. Nie chodzi jednak o sam dokument, ale o cały proces, który za nim stoi.
W czerwcu 2025 roku uzyskałam certyfikat Stowarzyszenia Doula w Polsce. To był dla mnie moment symboliczny, ale też bardzo osobisty – bo ten proces nie polega na „zaliczeniu kursu”. To droga pracy własnej, refleksji i ciągłego rozwoju w oparciu o realne doświadczenia z kobietami, którym towarzyszyłam.
Proces certyfikacji douli polega przede wszystkim na świadomej pracy nad sobą. Każde spotkanie z klientką, każdy poród, każda rozmowa staje się okazją do refleksji i nauki. W trakcie przygotowań do certyfikacji każda z nas omawia swoje doświadczenia w modelu superwizyjnym – czyli z opiekunem, który pomaga spojrzeć na własną pracę z dystansem i zrozumieniem.
To daje ogromną wartość – pozwala zobaczyć, jak efektywnie wspierać kobietę, jak rozmawiać, jak słuchać, jak nie przekraczać granic, ale jednocześnie być blisko. Dzięki temu moja praca z każdą kolejną kobietą staje się coraz bardziej świadoma i dopracowana.
Ten proces to nie tylko teoria, ale żywa praktyka – oparta na autentycznych doświadczeniach, emocjach i spotkaniach z kobietami, które zaufały mi w najważniejszym momencie swojego życia.
Dzięki temu procesowi wiem, jak utrzymać zdrowe granice, jak dbać o siebie, by móc naprawdę być dla drugiego człowieka. Uczę się uważności i słuchania nie tylko słów, ale też emocji, które często są ukryte między zdaniami.
Certyfikowana doula:
ma świadomość swoich kompetencji,
potrafi wspierać bez oceniania,
wie, jak reagować w różnych sytuacjach,
rozumie znaczenie swojej roli i odpowiedzialności,
potrafi wspierać kobiety w sposób empatyczny, ale też profesjonalny.
Dzięki temu klientka czuje się bezpieczna, wysłuchana i naprawdę zaopiekowana.
Nie uważam, że doula bez certyfikatu to zła doula – absolutnie nie. Sama przez pewien czas działałam bez niego. Wiele zależy od doświadczenia, osobistej pracy i świadomości własnych granic. Jeśli doula jest uważna, ma dobre intencje i potrafi wspierać z sercem – może dać kobiecie wiele.
Proces certyfikacji jest jednak dodatkową warstwą rozwoju, która pomaga douli wzrastać – w sobie, w relacji i w swoim zawodzie. To przestrzeń na refleksję, rozmowę, wymianę doświadczeń. To coś, co sprawia, że wsparcie staje się bardziej spójne, dojrzałe i mądre.
Jako certyfikowana doula w Łodzi, Zgierzu i Pabianicach, towarzyszę kobietom i ich rodzinom w przygotowaniach do porodu, w samym porodzie oraz w połogu. Wspieram emocjonalnie, informacyjnie i praktycznie. Pomagam zrozumieć proces, zaufać sobie i swojemu ciału.
Każde spotkanie to dla mnie nowe doświadczenie – i choć każda historia jest inna, łączy je jedno: bliskość, zaufanie i autentyczność.
Dla mnie bycie doulą to nie tylko zawód – to droga. Certyfikacja nie kończy tej drogi, ale nadaje jej kierunek. Pomaga mi być bardziej świadomą, otwartą i uważną w tym, co robię.
Jeśli szukasz wsparcia w ciąży, podczas porodu lub po narodzinach dziecka – zapraszam do kontaktu.Razem możemy stworzyć przestrzeń, w której narodziny staną się pięknym, spokojnym i wzmacniającym doświadczeniem.
Strona główna | O mnie| Usługi | Blog | Kontakt
Doula Ola Bonusiak
Łódź
509-402-111
doula.ola.bonusiak@gmail.com
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.