Pamiętam jak lata temu pierwszy raz zetknęłam się z pojecięm douli. Z informacji, które wtedy przeczytałam obraz douli jawił mi się jako osoby, której płacę za to, żeby w trakcie porodu trzymała mnie za rękę i przytulała. No i jeszcze, że doula to taka trochę hipiska, a trochę wiedźma.
Przyznam szczerze, że ostatnią rzeczą jaką byłam sobie w stanie wtedy wyobrazić, było to, że kiedykolwiek sama zostanę doulą.
Po wielu latach od tamtego czasu, kiedy widzę jak opisywana jest praca douli widzę kontynuację tego wizerunku
Ut sagittis, ipsum dolor quam!
Strona główna | O mnie| Usługi | Blog | Kontakt
Doula Ola Bonusiak
Łódź
509-402-111
doula.ola.bonusiak@gmail.com
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.